Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deadman
Sprzątacz

Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 15:02, 12 Cze 2006 Temat postu: Beethoven |
|
|
Ludwig van Beethoven (urodzony prawdopodobnie 17 grudnia 1770 r. w Bonn - zmarł 26 marca 1827 w Wiedniu) kompozytor niemiecki, uważany za jednego z największych kompozytorów wszech czasów. Ostatni, po Haydnie i Mozarcie, z tzw. trójki klasyków wiedeńskich. Prekursor romantyzmu w muzyce.
Pochodził z rodziny flamandzkiej (Należy pamiętać, że "van" przed nazwiskiem nie oznacza rodowodu szlacheckiego, tak jak niemieckie "von"). Najstarszym znanym jego przodkiem był Jan van Beethoven (ur. ~1485). Dziadek kompozytora, Ludwig senior, przybył do Bonn w 1733 roku; w 1761 otrzymał posadę kapelmistrza (niem. Kapellmeister). Syn jego, a ojciec genialnego kompozytora - Johann van Beethoven - nie przejawiał już ani podobnego talentu, ani ambicji. Udało mu się jedynie wspiąć na stanowisko tenora w kapeli dworskiej. Ożenił się z Marią Magdaleną Keverich; małżeństwo to miało siedmioro dzieci, z których tylko troje doczekało dorosłości: najstarszy z nich to właśnie Ludwig, młodsi - Nikolaus Johann i Kaspar Karl. Bracia kompozytora nie byli utalentowani muzycznie.
Pierwszym nauczycielem muzyki Ludwiga był ojciec. To pod jego kierunkiem rozpoczął karierę pianisty w wieku 8 lat (pierwszy koncert Beethoven dał w Kolonii). Jednak z powodu ograniczonej wiedzy i talentu Johann zmuszony był wynajmować synowi nauczycieli. Najważniejszym z nich był niewątpliwie Christian Gottlob Neefe, który zaznajomił i rozkochał Beethovena w muzyce Jana Sebastiana Bacha. Bachowski cykl preludiów i fug "Das Wohltemperierte Klavier" Beethoven znał na pamięć.
W wieku siedemnastu lat (1787) skorzystał z okazji wyjazdu do Wiednia, wówczas stolicy muzyki i muzyków. Tam to, być może, spotkał się z samym Mozartem, który - wg anegdoty - zobaczył w nim "chłopca, który zadziwi niebawem cały świat". Niestety, choroba matki (suchoty) już po dwóch tygodniach zmusiła młodego kompozytora do powrotu.
Od 1792 roku mieszkał już w Wiedniu na stałe, gdzie początkowo pobierał nauki u J.Haydna, J.Schenka, J.Albrechtsbergera, A.Salierego, jednak z żadnego nauczyciela nie był zadowolony. Miał grono bogatych mecenasów i wielbicieli swego talentu, do których zaliczali się m.in.: ks. Lichnowsky, ks. Lobkowitz, ks. Razumowski, ks. Esterházy, hr. Waldstein. W okresie 1796-1798 pojawiają się pierwsze objawy głuchoty. Postępująca choroba doprowadza go niemal do samobójstwa, świadectwem zmagań Beethovena ze sobą samym jest słynny testament heiligenstadzki (Heiligenstädter Testament) (1802). Mimo heroicznych prób nierezygnowania z publicznych występów, jest zmuszony po paru latach do ich porzucenia; poświęca się wyłącznie pracy kompozytorskiej. Cieniem na jego życiu kładą się problemy materialne (nie zarabiał mało, ale zarabiał nieregularnie) oraz kłopoty z wychowywaniem bratanka Karla, o opiekę nad którym zabiegał po śmierci swego brata Kaspara Karla (uważał, że wdowa po nim jest zbyt rozwiązła, by opiekować się synem). Mimo wielkiej miłości do bratanka, Beethoven był zupełnie nieprzygotowany do wychowania dziecka. Od okresu 1816-1819, z powodu całkowitej głuchoty, porozumiewa się z otoczeniem jedynie za pomocą tzw. zeszytów konwersacyjnych (Konversationshefte). Ostatnie lata przyniosły dowody uznania: został członkiem szwedzkiej Akademii Nauk, od Ludwika XVIII otrzymał złoty medal za Mszę uroczystą (Missa Solemnis D-dur op.123).
Beethoven był twórcą nowego myślenia muzycznego, które odcisnęło się piętnem nie tylko na epoce romantyzmu, ale i następnych. Rozluźnił klasyczne podejście do formy, harmonii, orkiestracji, wzbogacił technikę instrumentalną i kolorystykę, w nowoczesny sposób potraktował fortepian. Był przede wszystkim wielkim symfonikiem; w swoich symfoniach do perfekcji doprowadził formę sonatową, był niedościgłym mistrzem w pracy przetworzeniowej. Był twórcą rewolucyjnym: zwiększył ilość części w cyklu sonatowym, poszerzył skład orkiestry, w niespotykany sposób łączył ze sobą instrumenty, wprowadził do symfonii formy wokalne, stosował środki ilustracyjne, obce sztywnym kanonom symfonicznej tradycji szkoły mannheimskiej, z której wyrósł. W drobnych utworach: miniaturach fortepianowych i pieśniach, zwłaszcza z cyklu Do dalekiej ukochanej widoczne jest nadejście schubertowskiego mistrzostwa romantycznej pieśni.
Połączyła ich też wspólna uliczka: Baszta Mleczarzy w samym centrum Wiednia. Nad Domkiem Trzech Dziewcząt Schuberta, zaledwie kilkaset metrów dalej, znajduje się dom z oknami wychodzącymi na gmach Opery Wiedeńskiej, w którym do końca swych dni żył Ludwig van Beethoven. Obecnie mieści się tam muzeum biograficzne kompozytora.
----------------------------------------------------------------------------------
Osobiście umiem zagrać kilka Jego utworów.
Polecam Sonaty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Syriusz
Ja tu jestem Królikiem

Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:04, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli um iesz to zagraj, nagraj, na dyktafon i prześlij przez IRDE jak masz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Deadman
Sprzątacz

Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 15:08, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Niestety nie posiadam Irdy. A utwory możesz sciagnać z internetu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shadow
Król

Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: i za ile? Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:30, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To prześlij na e-maila jak się da...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Syriusz
Ja tu jestem Królikiem

Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:11, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ale p[rtześlij mi twoje utwory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Obieżyświat
Niania

Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Wto 13:58, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
ja też prosze o kilka utowrów. mój e-mail to [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shadow
Król

Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: i za ile? Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:03, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Raczej nie prześle no przynajmniej tak myślę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Obieżyświat
Niania

Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pią 9:10, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Można też nagrać to co sie umie grać na organach lub pianinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Syriusz
Ja tu jestem Królikiem

Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 1665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:04, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wiecie co?? Ja moge nagrać moją Ode do Radości na organach lub pianinie!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Obieżyświat
Niania

Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Sob 15:15, 05 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja moge nagrać utwór For Elise.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aragorn
Aragorn
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: ... sie biorą dzieci?
|
Wysłany: Nie 14:02, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Heh , jakoś nigdy nie pociągała mnie muzyka klasyczna . Umiałem tylko to co musiałem aby zdać ( nauczyciel sztuki uwielbiał klasyke i zamiast uczyć nas o innych nurtach w muzyce stale wałkował temat klasyki ) . A i tak zaraz po zdaniu piosenki zapominałem tekst
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zyrardow 17
Bezdomny

Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Pon 20:10, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
FUR ELISE bardzo ładny utwór zawsze Mnie uspokaja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arek
Bezimienny

Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: DG
|
Wysłany: Nie 18:17, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
NIE NAWIDZE MUZYKI KLASYCZNEJ, TO MNIE DOPROWADZA DO SZAŁU
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|